Spis treści:
- Jak alkohol niszczy organizm? – podstawowe mechanizmy
- Choroby układu nerwowego spowodowane alkoholizmem
- Jak uniknąć chorób wywołanych przez alkohol?
- Alkohol a zdrowie
Jak alkohol niszczy organizm? – podstawowe mechanizmy
Alkohol etylowy to trucizna. Nie ma czegoś takiego jak zdrowa dawka alkoholu – każda ilość ma wpływ na organizm. Po wypiciu metabolizowany jest w wątrobie do aldehydu octowego, substancji jeszcze bardziej toksycznej niż sam etanol. To on odpowiada za kaca, ale również za trwałe uszkodzenia komórek. Alkohol powoduje odwodnienie, obniża odporność, prowadzi do stanów zapalnych i uszkodzeń narządów. Osłabia regenerację organizmu i sprawia, że wszelkie choroby rozwijają się szybciej i trudniej się je leczy.
Choroby układu nerwowego spowodowane alkoholizmem
1. Choroby układu nerwowego
Alkohol dosłownie kurczy mózg i niszczy neurony. Powoduje udary (zarówno niedokrwienne, jak i krwotoczne), co może skutkować paraliżem, problemami z mową i pamięcią. Uszkadza móżdżek, co prowadzi do zaburzeń koordynacji i drżenia rąk – nawet po latach abstynencji. Powoduje polineuropatię obwodową, objawiającą się drętwieniem, bólem i osłabieniem mięśni. W skrajnych przypadkach prowadzi do zespołu Korsakowa – człowiek traci zdolność zapamiętywania, myli fakty, wymyśla fałszywe wspomnienia. Alkohol przyspiesza także rozwój otępienia – niszczy mózg równie skutecznie jak choroba Alzheimera.
2. Choroby układu pokarmowego
Wątroba jest pierwszym narządem, który ponosi konsekwencje. Najpierw pojawia się stłuszczenie, potem włóknienie, aż w końcu rozwija się marskość, czyli nieodwracalne uszkodzenie narządu. Marskość prowadzi do niewydolności wątroby i encefalopatii, czyli zatrucia mózgu toksynami. 60% chorych umiera w ciągu czterech lat. Alkohol niszczy też trzustkę – powoduje ostre i przewlekłe zapalenie, prowadzące do niewydolności narządu i cukrzycy. Do tego dochodzą żylaki przełyku (które mogą pęknąć i spowodować masywny krwotok), wrzody żołądka oraz przewlekłe zapalenie błony śluzowej żołądka.
3. Choroby serca i układu krążenia
Alkohol powoduje nadciśnienie tętnicze, a regularne picie osłabia mięsień sercowy, prowadząc do kardiomiopatii rozstrzeniowej – serce traci zdolność do skutecznego pompowania krwi. Skutkiem są obrzęki, duszności i przewlekła niewydolność serca. Dodatkowo alkohol zaburza rytm pracy serca, co zwiększa ryzyko nagłej śmierci sercowej.
4. Nowotwory
Alkohol to jedna z głównych przyczyn raka wątroby, trzustki, jamy ustnej, gardła i przełyku. Regularne spożywanie alkoholu zwiększa również ryzyko raka piersi u kobiet nawet o 20%.
5. Zaburzenia hormonalne i hematologiczne
Alkohol powoduje impotencję, zaburzenia miesiączkowania i niepłodność. Niszczy tarczycę, prowadzi do otyłości, osteoporozy i niedokrwistości. Osłabia odporność, co sprawia, że organizm staje się podatny na infekcje, takie jak zapalenie płuc, gruźlica czy wirusowe zapalenie wątroby.
6. Zaburzenia psychiczne
Długotrwałe picie prowadzi do paranoi alkoholowej, znanej jako zespół Otella – chorobliwej zazdrości połączonej z agresją i urojeniami. Alkohol pogłębia depresję, wywołuje lęki, zwiększa ryzyko prób samobójczych. I co najważniejsze – sam w sobie jest depresantem, więc zamiast poprawiać nastrój, w dłuższej perspektywie go pogarsza.
Jak uniknąć chorób wywołanych przez alkohol?
Nie ma innej drogi niż rezygnacja z alkoholu. Owszem, organizm ma zdolność do regeneracji, ale nie wszystkie zmiany da się cofnąć. Wątroba do pewnego momentu potrafi się odbudować, ale kiedy rozwinie się marskość, jest już za późno. Układ nerwowy regeneruje się bardzo powoli, a w przypadku zespołu Korsakowa – wcale. Serce, raz uszkodzone, nie wróci do dawnej formy.
Najlepszą profilaktyką jest unikanie alkoholu lub ograniczenie go do absolutnego minimum. Jeśli pojawiły się już pierwsze oznaki problemów zdrowotnych związanych z alkoholem – bóle brzucha, nadciśnienie, zaburzenia pamięci, drżenie rąk – to ostatni moment na działanie.
Alkohol a zdrowie
Alkohol to substancja, która pod przykrywką dobrej zabawy powoli wyniszcza organizm. Jego skutki zdrowotne są często bagatelizowane, a wiele osób zaczyna dostrzegać problem dopiero wtedy, gdy pojawiają się poważne choroby. Społeczne przyzwolenie na picie sprawia, że trudno dostrzec granicę między okazjonalnym sięganiem po alkohol a uzależnieniem, które stopniowo odbiera zdrowie i jakość życia.
Dlatego warto zastanowić się nad własnymi nawykami i podjąć świadomą decyzję, czy alkohol rzeczywiście jest niezbędnym elementem codzienności? Zdrowie to najcenniejszy zasób, a każda decyzja, którą podejmujemy dzisiaj, ma wpływ na to, jak będziemy funkcjonować za kilka, kilkanaście lat. Im wcześniej zaczniemy dbać o siebie, tym większa szansa na długie, dobre życie w pełni sił.
